3 lis 2015

Teledetekcja ze SNAP-em od ESA

     Na orbicie mamy już dwa satelity Sentinel (radarowy i spektralny) – więcej na ten temat w postach Kosmiczna misja Sentinel i Sentinel 2A już pracuje. Pozyskiwane przez nie dane są dobrej jakości i z pewnością można je wykorzystywać na wiele sposobów.
     Tylko co z oprogramowaniem?
  

     Oczywiście można sobie radzić przy pomocy ENVI, GRASSA, QGIS-a (OTB Toolbox), SAGI i wielu innych, jednak wraz z uruchomieniem programu Kopernik i misji satelitów Sentinel, których zobrazowania zostały „uwolnione”, Europejska Agencja Kosmiczna zrobiła jeszcze jeden ukłon w stronę użytkowników korzystających z tych danych.
     Oddano do dyspozycji oprogramowanie pozwalające na odczyt, przetwarzanie i analizę obrazów teledetekcyjnych. Również za darmo :)
      Na początku były to narzędzia dedykowane dla każdego z Sentineli, jednak obecnie mamy do dyspozycji aplikację SNAP (Sentinel Application Platform), która jest połączeniem wcześniejszych toolboxów i po pierwszych kilku uruchomieniach prezentuje się naprawdę obiecująco.
     Od samego początku odczuwa się szybkość działania. W tym przypadku, pobrane dane ważyły ok. 1,5 GB, a przy ich obróbce naprawdę tego nie odczuwało się.


     Do testów użyłem paczkę danych z Sentinel i trzy paczki danych z Landsatów – kolejno 5, 7 i 8.      Trzeba zaznaczyć, że do SNAP-a, oprócz zobrazowań Sentineli można zaimportować całkiem pokaźny zestaw formatów i danych pozyskiwanych z różnych sensorów.
     Szybko i intuicyjnie można zwizualizować na przykład różnice pomiędzy informacjami pozyskanymi przez trzy różne satelity Landsat (poniżej zaczynając od lewej - Landsat 5, 7 i 8).
     W barwach naturalnych – kompozycja 123:


        i kompozycja 234


      Co do samych funkcji programu, każdy kto zetknął się z jakimś oprogramowaniem, przy pomocy którego można przetwarzać zobrazowania teledetekcyjne, np. IDRISI powinien się odnaleźć w opcjach, które oferuje SNAP. Program posiada naprawdę sporo możliwości włącznie z wczytywaniem i edycją danych wektorowych, maskowaniem, generowaniem wykresów, sporządzaniem statystyk, dodawaniem nmpt SRTM.  


     Warto także pamiętać, że mamy do dyspozycji kalkulator (dzięki któremu można przetwarzać obrazy za pomocą wyrażeń matematycznych,np. policzyć interesujący nas indeks), do bardziej skomplikowanych analiz – GraphBuldier, a także przetwarzanie wsadowe.
     Ogólne wrażenie po kilku zetknięciach się ze SNAP-em - dość pozytywne :)
     Warto chociaż zaznajomić się z programem, bo oferuje naprawdę sporo możliwości, za które nie trzeba płacić.
     Post został napisany po zaledwie kilkukrotnym uruchomieniu programu, więc jeżeli ktoś ma swoje spostrzeżenia co do tego softu, niech podzieli się swoimi uwagami co do pracy z programem.

2 komentarze: